15 Marca w klinice doktora Kudły w Bielsku będzie na gościnnych występach dr Wrzosek. Jeżeli zbierze się 10 psów może przeprowadzić badanie BAER koszt 270zł
Jeżeli ktoś jest chętny proszę o info (mail, priv, tel obojętne)
Słyszałam, że ceny badania miotów poszły w góre. Ja nie wiem czy to są dobre wieści, zważywszy na to, że zainteresowanie klientów znikome to na pewno nie zachęcają do badania całych miotów.
_____________________________ Nie jestem Super Nianią...nie cackam się i jak trzeba to przyp....lę!
Odrywam sie od stada,obok siadam, w owczym pędzie giną owce, a ja schodzę na manowce...
Ja wynegocjowałam przy moim ostatnim miocie sztuk 6 cene 200 pln u dr. Wrzoska, ale być może dlatego, że również robiłam u niego 2 szczepienie od razu.
Poprzedni miot (lat prawie 4 temu) to była cena bodajże 150 pln/ szczeniak.
Masakrycznie ceny szybują w górę, szkoda że nam tak zarobki nie lecą .
Jednakże dla hodowcy chcącego wiedzieć "co w trawie piszczy" i troszczącego się o rozwój swojej pracy hodowlanej w dobrym kierunku to OBOWIĄZKOWE badanie i żeby coś kiedyś wyciągnąć, najpierw trzeba coś włożyć. I durnowate jest stwierdzenie, że badam tylko te do hodowli, te na kanapę już nie. Dlaczego? Patrz 2 zdania wstecz. Sorry za offa.
Ja 2 lata temu miałam cene 150 zł. przy badaniu miotu natomiast wiem, że mogłaby być spokojnie niższa więc nie rozumiem tych podwyżek. Prąd aż tak nie zdrożał
a teraz off ( ale spokojnie można będzie przenieść do dywagacji po BAERze wraz z częścią wypowiedzi Jagny ).
Częściowo się z Tobą zgadzam Jagna.
Badanie BAER można zrobić szybko i mieć miarodajny wynik od razu więc czemu z tego nie skorzystać ? Dla mnie w tej chwili niepojęte jest, że można suce zrobić championat a nie ma się czasu przed kryciem BAERa zrobić
Natomiast ostatnio ręce mi opadły jak usłyszałam, że nie powinno się używać do hodowli psów, w których miocie stwierdzono półgłuche szczenie. Większej bzdury nie słyszałam Ale ludzie ( aspirujący do miana hodowców ) chodzą i pi***olą takie głupoty więc sory, ale środowisko samo sobie strzela w stopę. Bo z jednej strony propaguje się badania i mówi o konieczności ich robienia, a z drugiej nie bada się miotów, a tych co badają i ujawniają wyniki ( nie zawsze dobre ) wyśmiewa się i szykanuje. Przypominam, że krycie słyszący na słyszący nie daje żadnej gwarancji, że wszystkie szczyle wyjdą obustronnie słyszące.
Dlatego nie dziwie się, że część bada tylko to, co będzie używane w hodowli albo nie ogłasza wyników badań. Niestety po raz kolejny dopadła nas smutna rzeczywistość.
_____________________________ Nie jestem Super Nianią...nie cackam się i jak trzeba to przyp....lę!
Odrywam sie od stada,obok siadam, w owczym pędzie giną owce, a ja schodzę na manowce...
Będąc w Niemczech rozmawiałam z hodowcami o ich klubie. Tam warunkiem aby uznać psa/sukę za hodowlanych trzeba je przebadać. Wyniki są dostępne na stronie klubu i nie ma że boli - chorych i nieprzebadanych nie rozmnażamy. Biorąc pod uwagę to, że nie mamy badań genetycznych na chwilę obecną ani w zakresie serca, ani nerek, ani słuchu i tak na prawdę nie wiemy jak sie pewne choroby niosą to jedyne co możemy zrobić to używać do hodowli zdrowych,przebadanych psów. Wiemy że nikt nie da 100% gwarancji że po przebadanych i Zdrowych wyjdzie 100% zdrowych, ale choć tyle możemy.
Dopisze jeszcze że niestety ludzie którzy kupują szczeniaki zazwyczaj pytają o cene a nie o rodziców o ich badania, zkwp nie wymaga badań więc my będziemy pisać i robić sobie, a życie sobie...
# 7
Ostatnio zmieniony przez swietliste.cienie Sob Lut 16, 2013 23:05, w całości zmieniany 1 raz
Pamiętaj o tym co napisałam, tak naprawdę badanie służy hodowcom, żeby wiedzieć czego się mogą spodziewać po swoich sukach hodowlanych, repach, ich potomstwie (zazwyczaj sie jakies zostawia do dalszej hodowli). I tak naprawdę długofalowe badania w obrębie swojej hodowli pozwalają na wyciągnięcie konstruktywnych wniosków.
A jak nie badasz, nie wiesz, więc z wniosków nici i jest impas w hodowaniu.
Także podkreślam ja badanie BAER miotów robię DLA SIEBIE! Nie dla przyszłych rodzin dzieciaków, nie dla marketingu itp., itd.
[ Dodano: Sob Lut 16, 2013 22:59 ]
swietliste.cienie napisał/a:
Będąc w Niemczech rozmawiałam z hodowcami o ich klubie. Tam warunkiem aby uznać psa/sukę za hodowlanych trzeba je przebadać. Wyniki są dostępne na stronie klubu i nie ma że boli - chorych i nieprzebadanych nie rozmnażamy. I tu się zgadzam z Magda - rozmnażajmy ZDROWE psy/suki. Biorąc pod uwagę to, że nie mamy badań genetycznych na chwilę obecną ani w zakresie serca, ani nerek, ani słuchu i tak na prawdę nie wiemy jak sie pewne choroby niosą to jedyne co możemy zrobić. Wiemy że nikt nie da 100% gwarancji że po przebadanych i Zdrowych wyjdzie 100% zdrowych, ale choć uzywajmy do hodowli przebadanych i zdrowych psow.
Francja, Belgia mają to samo, bez BAER'a +/+ nie ma mowy o kryciu pod egidą FCI.
Dodatkowo we Francji u buli będzie rówńież obowiązkowe badanie nerek w kierunku PKD oraz oznaczanie DNA rodzicom i szczylom (ale to juz osobny temat, bo zdarza sie bardzo duzo szczyli z "podstawionych" papierowo rodziców).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach